God,  Nadzieja,  trudne chwile

I co teraz?

Rozglądasz się wokoło i szukasz drogi. Pytasz: „I co teraz?”. Jeszcze chwilę temu były konkretne plany na kolejne miesiące życia. Oczami wiary widziałeś jak wszystko układa się w jedną całość, a tu nagle wielkie „boom”. ?

Niespodziewany zwrot akcji. Tak jakby ziemia się zatrzęsła i wszystko nagle straciło swój kształt. Nic nie jest już takie pewne, jak wcześniej. Milion pytań w Twojej głowie. Analizujesz kroki, szukasz możliwych błędów. O mały włos, dałbyś się porwać oskarżeniu. Armia gotowych potępicieli tylko czeka, aby wprowadzić Cię w obłęd i pozostawić bez nadziei.

Jednak w całym tym szumie komunikacyjnym przebija się cichy stanowczy głos Twojego Ojca: ZAUFAJ PANU Z CAŁEGO SWOJEGO SERCA i NIE POLEGAJ NA SWOIM WŁASNYM ROZUMIE.

Tak, On widzi Twoją dezorientację. Dostrzega ból i rozczarowanie zaistniałą sytuacją i nie jest obojętny, ciągle ma PLAN A. Powtarza: „Moje Dziecko, najlepsze dopiero przed Tobą. Wycisz się i poznaj, że Ja jestem Bogiem.” Mija chwila i już wiesz, że WSZYSTKO jest DOBRZE.

Bóg, który trzyma w swoim ręku losy całej galaktyki, prowadzi Cię do miejsca najlepszego. Jego pokój, który przewyższa wszelki umysł strzeże Twojego serca i myśli. Kończy się duchowy Armagedon i nagle spod stopniowo znikającej mgły wyłania się wyjście ewakuacyjne. Drzwi, które do tej pory były zamknięte, ale teraz otworzyły się dla Ciebie, abyś mógł śmiało wkroczyć w nowy, pełen chwały sezon w historii Twojego życia.

——————–

Zaufaj PANU z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie; licz się z Nim na wszystkich swoich drogach, a On prostować będzie twoje ścieżki! – Przypowieści Salomona 3:5-6

A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i mysli w Chrystusie Jezusie. – List do Filipian 4:7

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *