SZKOŁA BSSM
Mój cel – TAK JAK W NIEBIE, TAK I NA ZIEMI. Moja misja – wywieranie Bożego wpływu na kulturę i społeczeństwo. Mój kolejny przystanek: BSSM (Bethel Supernatural School of Ministry) Szkoła Ponadnaturalnej Służby.
Nie ma nic bardziej ekscytującego na świecie niż wprowadzanie kultury nieba do otaczającego mnie świata. Spędzając czas z Jezusem, uczę się, testuję, sprawdzam i wprowadzam nowe działania, tak aby jak najwięcej ludzi mogło zostać dotkniętych przez Ducha Świętego i odważnie wejść w miejsce swego przeznaczenia. Chcę widzieć przełomy w życiu ludzi, miast, narodów.
Wierzę w przebudzenie, dlatego krok po kroku staram się realizować cele, które Bóg przede mną stawia, aby dobrze przygotować się do tego co jest jeszcze przed nami.
Szkoła BSSM (Bethel Supernatural School of Ministry) to kolejny etap w moim życiu. Czas wzrostu, działania, służenia, przebywania w Bożej Obecności. Jest to również wyzwanie finansowe. Koszt mojego pobytu w szkole to ok 54 tyś zł. Więcje informacji o szkole znajdziesz na stronie: bssm.net
Szkoła działa w dwóch wymiarach:
– edukacyjnym
– misyjnym.
Plan szkoły skonstruowany jest w taki sposób, aby dwa dni uczyć się i doświadczać Ducha Świętego, a kolejne dwa przenosić zdobytą wiedzę i stosować w służbie skierowanej ludziom, miastom i krajom.
W maju 2021 roku zakończyłam pierwszy rok szkoły, który był dla mnie sporym wyzwaniem finansowym, ale jednocześnie jednym z najlepszych sezonów w moim życiu. To właśnie wtedy odkryłam dokładnie jaka jest moja rola i miejsce na tym świecie. Jest wiele dobrych i słusznych spraw w które można byłoby się zaangażować, ale najlepsze co może zrobić każdy z nas to odkryć swoje przeznaczenie i wejść w swoje „własne buty”.
MOJE ŚWIADECTWO
Studiowanie w Bethel Supernatural School of Ministry nigdy nie było moim wielkim marzeniem. Pierwszy raz usłyszałam o tej szkole w lipcu 2019 roku podczas warsztatów WorshipU w Bethel. Na poczatku pomyślałam „Nie potrzebuję iść do żadnej szkoły.” Kilka miesięcy później usłyszałam głos w moim sercu mówiący mi: „Idź do tej szkoły.” Więc… poszłam, mimo, że nie miałam żadnych oszczędności. Czy się bałam? Oczywiście, ale jednocześnie ufałam temu co usłyszałam. Uwierzyłam, że Bóg jest większy niż moje potrzeby i ma dobry plan. Zakończyłam mój pierwszy rok w szkole i podliczyłam, że Pan Jezus w ponadnaturalny sposób dostarczył mi 14 tyś dolarów. Byli hojni ludzie, anonimowe koperty, a nawet znalezione pieniądze. Bóg zatroszczył się o wszystko, ponieważ jest DOBRY.
Naprawdę wszystko zawdzięczam Jemu! Bóg często nas prosi, abyśmy zrobili coś co wykracza poza nasze ludzkie zdolności. Sprawdza naszą wiarę i obserwuje czy naprawdę ufamy Jego Słowom i temu, że jest DOBRY. Nie jest łatwo zrobić krok, ale zawsze warto. Podróż do której zaprasza nas Bóg jest po to, aby odkryć Jego serce, charakter oraz pasję, którą ma względem nas. On jest lepszy niż myślimy. Podczas pierwszego roku Bóg, nie tylko pokazał mi, że dba o moje życie, ale także:
- ON uzdrowił moje złamane serce
- ON wypełnił mnie głębokim pokojem
- ON zapoznał mnie ze swoją mocą i chwałą
- ON dał mi wizje
- ON rozszerzył moje serce
- ON przemienił mój umysłi ja wiem, że to dopiero początek…
Dzielę się z Wami moją historią, abyście byli zachęceni moim świadectwem i widzieli jak Bóg działa. Poniżej zapraszam Was do przesłuchania wywiadu do którego zaprosiła mnie Magdalena Czech z kanału Idź ze swoją siłą.
Jeśli chcielibyście mnie wesprzeć finansowo na kolejny rok 2022/23, już dziś zapraszam was do grona moich patronów. Poniżej znajduję się link do strony patronite.pl. Każda nawet najmniejsza wpłata, ma dla mnie znaczenie.
Dziękuję ogromnie za wasze serca i wsparcie!